niedziela, 15 stycznia 2017

Od Asy

Minął już miesiąc odkąd uciekłam z domu.Zaczynam tęsknić za matką, nie wiem dlaczego. Miałam dość tego że rodzice mnie źle traktowali. Zazdrościłam mojemu bratu, po jego urodzeniu rodzice odrzucili mnie. Wciąż trzymałam się z nimi, wierząc że coś się zmieni. Jednak nic nie uległo zmianie. Chyba podjęłam dobrą decyzję. Na polowaniu ujrzałam pewną waderę, była dosyć wysoka i jej oczy świeciły się jak świetliki na nocnym niebie. Podeszłam i spytałam.
-Przepraszam, ale czy aby nie znasz jakieś watahy do której mogę dołączyć?-po mym pytaniu odpowiedziała tak, podnosząc głowę do góry i lekko uśmiechając się.
-Czy znasz watahę szmaragdowego księżyca- powiedziała z zimnym tonem głosu
-Tak- odpowiedziałam stanowczo, przypominając sobie historie o watasze wilków która wywodziła się od pełnokrwistych wilków mroku.
-Jestem alfą, chcesz dołączyć?-zapytała nieznajoma wyciągając do mnie łapę.
-Jasne-odpowiedziałam bez zastanowienia.

<MoonLight?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz