poniedziałek, 31 grudnia 2018

Druga Rocznica

Drugi roczek, ach, spóźniłam się trochę z rocznicowym postem, ale nie aż tak jak rok (około) temu! Piszę te słowa w sylwestra, 26 minut po rozpoczęciu roku 2019, okazjonalnie co jakiś czas popijając z kieliszka i rysując komiks, który powinnam rysować przez resztę wolnego, myśląc, jak pewnie wszyscy, których znam, przeżywają go lepiej niż ja. Wszystkie moje plany na sylwestra, których miałam mnóstwo, może nawet ponad sześć, rozpadły się tuż przed nim. Nie myślałam, że będzie to aż takie złe, ale jest, szczególnie porównując ten sylwester, który praktycznie bez emocjonalnie przesiedziałam na kanapie do tego poprzedniego, kiedy to popijałam szampana na plaży w Birmie. Teraz zastanawiam się, jakim cudem wtedy mogłam go nie doceniać. Rok 2018 nie był dla naszej watahy szczególnie owocny, siedem opowiadań w zestawieniu z osiemdziesięcioma siedmioma z 2017 (oczywiście pewnie źle policzyłam). Widać to - wataha umiera, a może już to zrobiła i nie mogę przestać myśleć o tym, że w pewnej części - to moja wina. Może wydawać się to mam głupie, ale bardzo brakuje mi tego miejsca, choć pewnie jestem w tej myśli jedyna. Chciałabym jutro wejść na howrse, czy na mojego maila, czy może odblokować telefon i zobaczyć powiadomienie, będące opowiadaniem, nawet czterozdaniowym. Chyba stałam się już bardzo desperacka. Mimo tego, że ten rok był pustym dla Watahy Szmaragdowego Księżyca, chciałabym to znowu podziękować. Isabelle - mojej Zaufanej Becie! Jako (prawie) pierwszy jej członek rozświetliłaś drogę reszcie watahy! Chciałabym znowu zobaczyć twoje zdolności klikania klawiatury! W mojej wyobraźni i w Watasze Szmaragdowego Księżyca, Isa i Moony stały się praktycznie nierozłącznie. Moonlight zaczęła już tęsknić, potrzebuje zaufanej Bety, towarzyszki walk i przygód, jakże i ukochanej przyjaciółki, proszę, nie każ jej czekać. Draco! Oj Draco. *Tutaj się kłania* Nasz jedyny basiorze! Gdzie to podział się nasz Sułtan? I dlaczego bez reszty naszego jakże urodziwego siedmio-waderowego haremu? Jakim to Sułtanem jest basior bez swego wiernego haremu? Dobrze, przestanę już żartować, tak jak rok temu muszę powiedzieć - Toż to Król Dialogów! Naprawdę, jak ty je piszesz? Już prawie rok zadręczam się tym pytaniem! Ja nadal w pisaniu dialogów ssę - ssę! Teraz jak nie piszesz nie mam kim się w nich inspirować. Dziękuję również całej reszcie watahy! Za to, że tu byliście. Ujjj...i nadeszła 1:05. Ja już będę się zbierać z tego postu.

Dziękuję, o, i Szczęśliwego Nowego Roku!
~~Moony